GKS – ŁKS Łomża 5:1 (23.09.2023) Na ciekawym meczu z ŁKS-em Łomża wystawiamy po…


GKS – ŁKS Łomża 5:1 (23.09.2023)

Na ciekawym meczu z ŁKS-em Łomża wystawiamy ponad 250-osobowy młyn. Liczba zmieniała się w przekroju całego spotkania dość mocno z różnych przyczyn, ogólnie jednak bez szału jak na najciekawszy kibicowsko mecz rundy przy Sportowej. Z nami 18 kiboli Hutnika Nowa Huta – dzięki za wsparcie!
Ten dzień rozpoczynamy od małej integracji, a następnie przemarszu z jednego z osiedli, urozmaiconego racami i głośnym śpiewem. Potem formujemy młyn i ruszamy z dopingiem. W I połowie robimy oprawę – rozwijamy estetyczną sektorówkę z prostym, ale wymownym napisem “GKS”, stylizowaną na naszą najnowszą flagę na płot. Do tego odpalamy kilkanaście zielonych i czarnych świec dymnych. Dymy wyglądały bardzo konkretnie, dopisała też bezwietrzna pogoda – ogólnie było to jedno z naszych najlepszych świecowisk w historii! W II połowie na płocie lądują nasze małe flagi – wizytówki, których łączna liczba wraz z “Bełchatowianami” na górze sektora sięgnęła 10 sztuk. Doping tego dnia dobry, poza pierwszymi minutami II połowy, kiedy to spora część młyna najwyraźniej zapomniała o tym, że już zaczął się mecz. Po ostatnim gwizdku cieszymy się z okazałego zwycięstwa razem z piłkarzami!
W klatce tego dnia zasiadła rzadko widywana w III lidze liczba kibiców gości – ok. 150 osób, w tym 8 Serbów z ekipy Invalidi Voždovac (FK Voždovac Belgrad), z którymi łomżyńscy fani mają zgodę. Graliśmy ze sobą po raz pierwszy i goście bardzo solidnie się na ten mecz zmobilizowali. Całkiem dobrze dopingują, machają koszulkami, mają też trochę flag na kijach – ogólnie zaprezentowali się jak na niemałą odległość (ponad 300 km) bardzo dobrze. Oby więcej takich spotkań przy Sportowej 3!

Foto: To My Kibice







Source

Share